Pasztet z wątróbki

Pasztet z wątróbki

Z zasady nie kupuję wędlin. Właściwie jeśli już, to w moim koszyku lądują kiełbasy – dobre kiełbasy.

Wystarczy wymienić tylko kilka składników, które są dodawane do mięsa, aby ostatecznie powstał produkt, który w moim odczuciu nie powinien być w ogóle przez ludzi spożywany. Ale o szczegółach innym razem.

Jednym z przepisów na domowe wędliny po który sięgam średnio raz na miesiąc jest domowy pasztet z wątróbki. Jest łatwy do wykonania i po prostu przepyszny – smakuje jak najlepszy francuski pasztet z gęsich wątróbek, a to nasz poczciwy polski kurczak, a raczej jego wątroba.

Składniki:

  • 0,5 kg wątróbki z kurcząt
  • 2 marchewki
  • 2 cebule
  • pietruszka – korzeń
  • sól himalajska, suszona cebula, zioła prowansalskie, kurkuma
  • 5-6 pieczarek

Przygotowanie:

Wątróbkę umyć i włożyć do nagrzanego na 200 stopni piekarnika (w zamkniętym naczyniu żaroodpornym) na ok 25 minut. W tym samym czasie pokroić wszystkie warzywa drobno i zeszklić na patelni z masłem klarowanym (tłuszczem kokosowym), a następnie dodać odrobinę wody i dusić do miękkości warzyw. Po upieczeniu, odstawić wątróbke do ostygnięcia. Następnie zmielić z warzywami, przyprawami i ponownie włożyć do żaroodpornego naczynia. Piec 30 minut.

Spróbujcie, naprawdę warto. Napiszcie jak wrażenia.

Smacznego !

Chleb żytni na zakwasie

Chleb żytni na zakwasie

Na zajęciach prowadzonych w Bezpłatnej Szkole Rodzenia Alma Matter, mówię o szkodliwości pszenicy. A przecież pszenica, a co za tym idzie – chleby, bułeczki, kluski, pyzy, makarony to nieodłączny element naszego codziennego jadłospisu. Badania mówią jednak same za siebie. Pszenica uzależnia, powoduje tycie, przyczynia się do powstawania wielu chorób – w tym chorób autoimmunologicznych.

Wspaniałą alternatywa dla pieczywa pszennego jest żytni chleb na zakwasie. Dlaczego na zakwasie? Ponieważ podczas procesu fermentacji, która zachodzi w trakcie produkcji zakwasu oraz po dodaniu do masy chlebowej – zniszczone zostają toksyny, związki pleśniowe oraz rakotwórcze. W procesie fermentacji następuje również dezaktywacja kwasu fitynowego, który na zdolność do wiązania składników mineralnych, takich jak wapń, czy magnez.

Sama piekę chleb od kilku lat. Jest smaczny i bardzo pożywny. Moje dzieci go uwielbiają!

Poniżej przedstawiam przepis na chleb, jak również na zakwas.

Zakwas:

Składniki należy dodawać porcjami, co 24 godziny. Garść mąki żytniej, najlepiej razowej, mniej więcej 100g, mieszamy gruntownie z letnią wodą, aby otrzymać dość gęstą papką konsystencji ciasta na racuchy, bądź kwaśnej śmietany. To wszystko zostawiamy w cieple (optymalnie byłoby w pobliżu grzejnika). Co 12 godzin dobrze jest tą papkę dokładnie wymieszać, tak, aby pokazały się pęcherzyki powietrza, znowu przykryć i odstawić w ciepłe miejsce. Każdego dnia dodawać garść mąki i trochę wody, do uzyskania konsystencji jak wyżej….i tak przez 4-5 dni.

Przepis na chleb: (2 chleby – upieczone w formach „keksówkach”)

Składniki:

1 kg mąki żytniej oczyszczonej (typ 720)

0,5 kg mąki żytniej razowej (typ 2000)

1 szklanka płatków owsianych

1,5 l letniej wody

4 łyżeczki soli

Zakwas (0,5 litra)

Wszystkie składniki wymieszać (najwygodniej za pomocą miksera), odłożyć około 0,5 l do pojemnika (na zakwas na kolejny chleb). Ciasto chlebowe przełożyć do 2 keksówek, uprzednio wysmarowanych tłuszczem kokosowym, masłem lub smalcem, odstawić do ciepłego miejsca – ja wkładam do piekarnika (oczywiście wyłączonego) na max. 10 godzin, aby ciasto wyrosło. Po tym czasie ciasto posmarować białkiem, tłuszczem (najlepszy ciekły olej kokosowy)z wierzchu. Piec chleb w temp. 180 0C, przez 1,5 godziny.

Upieczony chleb wyjąć z foremek i odstawić do całkowitego ostygnięcia. Jeden z chlebów można zamrozić.

Zakwas na kolejne chleby:

Ciasto odłożone do oddzielnego pojemnika na kolejne chleby należy pozostawić na 24 godziny w temperaturze pokojowej, a następnie schować do lodówki. Tam może być przechowywane przez 2 tygodnie. W tym czasie powinno być ponownie wykorzystane do wypieku kolejnego chleba.